"Nalej mi wina" Tuwima to mój ulubiony tomik poezji ze sporą dawką humoru. Pozwala się zrelaksować. Nie musimy się specjalnie skupiać, można się raczyć się tymi utworami wszędzie. Nie potrzebujemy czasu, specjalnego skupienia. Ten tomik naprawdę poprawia humor

Oto tytuły wierszy z tego tomu:

- In vino veritas
- Karnawał


W słonecznej Helladzie i mrocznej Łodzi

- Pijaństwo
- Pieśń sobotniego wieczoru
- *** (Nalej mi wina!...)
- List. Wiersz alkoholiczno-miłosny
- Syna poetowego narodziny
- Sokrates tańczący


Pijany kochanek i mąż

- Zły wiersz
- Alkohol
- Mąż i ja
- Ostry erotyk
- Żona
- Odpowiedź


W Barwistanie

- Coctail, flip, fizz, sling, smash and sour
- Coctail
- W Barwistanie


Wszystko dla pijaków

- Rumiany jak jabłuszko...
- *** (Krew jest czerwona...)
- *** (W soczystym winnym gronie...)
- *** (Koniaczek to rozkoszna ciecz...)
- Rady dla pijaków
- Z przebłysków genialności
- Polski słownik pijacki (słowo wstępne)
- Toasty
- Sprzeczka z żoną


Karczemny patriota

- Adam
- Przygoda
- Skandal
- O sobie
- Likier
- Poeta, siedząc w oknie baru na Nowym Świecie, obserwuje ożywiony ruch samochodów
- Szofer i gość
- Pretensje
- Z wierszy o Małgorzatce (cz. 6)
- Patriota


Podczaszy bytu

- Rozmyślania


Złote abecadło swobód

- *** (- A bufet! Mógłbym "Bufetiadę"...)
- *** (Onże, mój rumak bohaterski...)
- *** (Teraz by tak: w styczniowe rano...)
- *** (Kto jest alkohol? Rokoszanin...)
- *** (Poezjo! jakie twoje imię?...)